Interwencje weterynaryjne

W związku z narastającym zapotrzebowaniem na usługi dotyczące immobilizacji agresywnych zwierząt domowych (psy) oraz bezpańskich (psy, koty), a także nieudomowionych (lisy, dziki, sarny, łosie itp.) proponuję nawiązanie współpracy. Dysponuję sprzętem do zdalnej immobilizacji (aplikatory pneumatyczne - strzelba Palmera) wraz z wymaganymi zezwoleniami, a także umiejętnościami i dwudziestoletnim doświadczeniem w pracy z niebezpiecznymi zwierzętami domowymi i nieudomowionymi. Oferuję rozwiązania w ramach usługi weterynaryjnej w sytuacji kryzysowej zagrażającej zdrowiu i życiu mieszkańców, jak również w przypadkach zagrożeń w ruchu drogowym. Realizuję umowy stałe, a także zlecenia na doraźne interwencje. Akcje odbywają się zazwyczaj w asyście patroli Policji lub Straży Miejskiej. Obsługuję instytucje, organizacje pozarządowe oraz osoby prywatne na terenie woj. mazowieckiego, a w szczególności Warszawy i powiatów przyległych.

Zapraszam do współpracy.

Jedyna rzecz wspólna dla interwencji jest taka, że każda wygląda całkiem inaczej. Powtarzają się niekiedy drobne elementy, które po latach tego typu pracy układają sie w całość

To jest aplikator pneumatyczny

Za jego pomocą można zdalnie z odległości od kilku do kilkudziesięciu metrów podać środek usypiający by po ok 20 minutach można było ostrożnie podejść do śpiącego zwierzęcia i załadować je do środka transportu

A to jest przykładowy pacjent.

Tu wyciągamy piękną klępę z ciężąrówki na polanę w lesie, gdzie po chwili obudziła się ze snu narkotycznego, podniosła i schroniła między drzewami. Majestatyczny i cieszący serce widok :)

A to jest śpiący po strzale dziczek w trakcie krępowania

Dziki są wyjątkowo trudne do uśpienia. Trzeba powiedzieć, że mają bardzo wąski margines między dawką skuteczną a groźną dla życia. Ale przy pewnej wprawie można sobie z dzikami poradzić nie robiąc im krzywdy.

Filmik z interwencji wykonany przez Pana Huberta Komorowskiego. Jedna sarna szczęśliwie wydostała się z zagrodzonego terenu. Druga, po podaniu środków uspokajających, też szczęśliwie została przewieziona do lasu i wypuszczona.